Tylko co piąty Polak przyznaje, że w czasie pandemii jego związek wzmocnił się. W tym trudnym czasie coraz liczniejsza grupa przyznaje się do zakończenia lub powolnego rozpadu relacji, a 5 proc. badanych myśli o rozwodzie. Według ekspertów negatywne emocje w związku może redukować aktywność fizyczna – jak wynika z badania MultiSport Index Walentynki aż ¾ Polaków uważa, że wspólnie wykonywane ćwiczenia pozytywnie wpływają na relacje z partnerem.
Lockdown i wielomiesięczna izolacja społeczna sprawiły, że Polacy zaczęli przyglądać się… swoim związkom. Z najnowszego raportu prof. Zbigniewa Izdebskiego poruszającego m.in. temat relacji partnerskich w czasach pandemii COVID-19 wynika, że związek co dziesiątego mieszkańca Polski zaczął się rozpadać lub rozpadł się . Już 5 proc. z nas pomyślało o rozwodzie podczas pandemii, z czego początki rozważania na ten temat w ostatnich miesiącach deklarują w największym stopniu ludzie w wieku 18-29 lat (12 proc.), następnie dorośli w wieku 30-49 lat (8 proc.), 50-59 lat (5 proc.) oraz seniorzy (2 proc.).
Aktywność fizyczna a relacje miłosne
Według raportu „MultiSport Index Walentynki” aż 75 proc. Polaków uważa, że sport wpływa pozytywnie na relacje z partnerem. Według ekspertów może mieć to związek z neuronami lustrzanymi, grupą komórek nerwowych pozwalających nam rozumieć ruch, emocje i uczucia drugiej osoby. Neurony te uruchamiają się mózgu dzięki wspólnym ćwiczeniom, zwłaszcza wykonywanym synchronicznie. Co więcej, regularność w podejmowaniu aktywności fizycznej ma wpływ na postrzeganie samego siebie – już 91 proc. Polaków zgadza się z tym, że sport poprawia samopoczucie i postrzeganie swojej atrakcyjności.
Co wspólnego mają miłość i sport?
Eksperci przekonują, że łączą je podobne reakcje chemiczne. Okazuje się bowiem, że kiedy ruch sprawia nam przyjemność, aktywizują się te same obwody w mózgu, co w stanie zakochania. Z jednej strony zaobserwować możemy podniesioną aktywność jądra półleżącego (struktury mózgowej, która powoduje, że jest nam dobrze), z drugiej - zwalnia praca ciała migdałowatego – struktury odpowiedzialnej za wykrywanie zagrożenia i lęk. Zarówno po zakończonej randce, jak i skończonym treningu na bieżni zwiększa się stężenie takich neuroprzekaźników jak dopamina i endorfiny. Przy dłuższym stażu miłosnym pojawiają się neurohormony odpowiedzialne na tworzenie trwałych więzi – oksytocyna i wazopresyna. Niewykluczone, że to dzięki nim coraz więcej mieszkańców Polski zakochuje się w aktywnym stylu życia – 73 proc. aktywnych fizycznie Polaków deklaruje, że bez względu na rozwój pandemii nie planują rozstawać się ze sportem.
Czy wiesz, że…
Według badań Petera Gollwitzera – wpisanie na stałe w kalendarz serii wspólnych treningów z partnerem może zwiększyć wykonanie tego działania aż o 200-300 proc.?
Kto kogo zmotywuje do ćwiczeń pierwszy? Przedstawiamy kilka prostych ćwiczeń dla pary, które można wykonać z domu. Jedną z ich głównych zalet jest to, że nasz partner treningowy może stać się dobrą motywacją, kiedy nie chce nam się podnieść z kanapy. Trening przygotowany został przez – Gosię Kozłowską, trenerkę personalną i medyczną i Piotra Czyżewskiego, trenera personalnego. Więcej ciekawostek o treningu w parze znajduje się tutaj.
Aktywność fizyczna a relacje miłosne
Według raportu „MultiSport Index Walentynki” aż 75 proc. Polaków uważa, że sport wpływa pozytywnie na relacje z partnerem. Według ekspertów może mieć to związek z neuronami lustrzanymi, grupą komórek nerwowych pozwalających nam rozumieć ruch, emocje i uczucia drugiej osoby. Neurony te uruchamiają się mózgu dzięki wspólnym ćwiczeniom, zwłaszcza wykonywanym synchronicznie. Co więcej, regularność w podejmowaniu aktywności fizycznej ma wpływ na postrzeganie samego siebie – już 91 proc. Polaków zgadza się z tym, że sport poprawia samopoczucie i postrzeganie swojej atrakcyjności.
Co wspólnego mają miłość i sport?
Eksperci przekonują, że łączą je podobne reakcje chemiczne. Okazuje się bowiem, że kiedy ruch sprawia nam przyjemność, aktywizują się te same obwody w mózgu, co w stanie zakochania. Z jednej strony zaobserwować możemy podniesioną aktywność jądra półleżącego (struktury mózgowej, która powoduje, że jest nam dobrze), z drugiej - zwalnia praca ciała migdałowatego – struktury odpowiedzialnej za wykrywanie zagrożenia i lęk. Zarówno po zakończonej randce, jak i skończonym treningu na bieżni zwiększa się stężenie takich neuroprzekaźników jak dopamina i endorfiny. Przy dłuższym stażu miłosnym pojawiają się neurohormony odpowiedzialne na tworzenie trwałych więzi – oksytocyna i wazopresyna. Niewykluczone, że to dzięki nim coraz więcej mieszkańców Polski zakochuje się w aktywnym stylu życia – 73 proc. aktywnych fizycznie Polaków deklaruje, że bez względu na rozwój pandemii nie planują rozstawać się ze sportem.
Czy wiesz, że…
Według badań Petera Gollwitzera – wpisanie na stałe w kalendarz serii wspólnych treningów z partnerem może zwiększyć wykonanie tego działania aż o 200-300 proc.?
Kto kogo zmotywuje do ćwiczeń pierwszy? Przedstawiamy kilka prostych ćwiczeń dla pary, które można wykonać z domu. Jedną z ich głównych zalet jest to, że nasz partner treningowy może stać się dobrą motywacją, kiedy nie chce nam się podnieść z kanapy. Trening przygotowany został przez – Gosię Kozłowską, trenerkę personalną i medyczną i Piotra Czyżewskiego, trenera personalnego. Więcej ciekawostek o treningu w parze znajduje się tutaj.